czwartek, 23 stycznia 2014

Pierwsze kapcie Zuzanki

Ostatnio zrobiłyśmy sobie z moją córką "twórczą nasiadówkę". Tak nazywamy prace wymagające dużego skupienia, zwłaszcza kiedy robimy jakąś rzecz pierwszy raz. Podjęłyśmy decyzję, że zajmiemy się kapciami. Dlaczego? Bo stwierdziłyśmy, że w czasie, kiedy powstaje dla Zuzanki sypialnia (niedługo, po zakończeniu prac, pokażę ją Wam), jest już łóżko, więc kiedy wyżej wymieniona będzie z niego wstawała to fajnie, jak będzie miała co na nogi nałożyć. I tak na warsztat poszły materiały potrzebne do pracy. Skupienie nasze było bardzo duże, palce powyginane i poklejone, a tkaniny pocięte w różne strony (zanim doszłam do tego, jak to ma być).  Moja córka wymiękła w połowie prac a ja zaparłam się i dokończyłam nasze pomysły. Kapcie, które zrobiłam to te różowe. Na koniec dodałam do nich tasiemkę kupioną u Agnieszki (jestem jej stałą klientką) oraz serduszka, które zazwyczaj używa się do zdobienia paznokci. Jak widzicie Zuzanka prezentuje się w nich bardzo dobrze (pomimo że jako pierwsze kapcie są trochę koślawe).










15 komentarzy:

  1. Gosiu lubie bardzo twoje miniatury . Kapcie wyszly urocze. Czasem do takiej roboty przydały by sie mniejsze palce .

    A sama Zuzanna czasem jak na nią patrze to trochę mnie przeraza ,ja wiem ze urocza z niej dziewczynka i moze to przez te duze oczy . A z drugiej strony fajnie bybylo miec taką dziewczynkę i stworzyc dla niej swiat . Wiem tez jak te lalki kolekcjonerskie sa drogie i to mnie stawia do pionu .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusia masz rację, czasem mniejsze palce są przydatne. Ja swoje zaczęłam gimnastykować by były jeszcze bardziej elastyczne :) :) :) Gimnastyka polega na robieniu miniaturek :) :)

      Co do lalek to też mnie kiedyś przerażały (duże oczy) ale kiedy jako pierwsza pojawiła się Zuzanka to wsiąkłam w kolekcjonerskie lalki. Powiem Tobie tak na ucho że raz na jakiś czas można sobie pozwolić na taką lalkę bo warto. Piszesz że są drogie? Tak to bywa z lalkami kolekcjonerskimi :) :) :) Dlatego są kolekcjonerskie.

      Usuń
  2. piękne te "kapcie" chociaż tutaj to raczej kapciuszki, bo są takie malutkie ;-) ślicznie wykonane, a to cudne serduszko przy różowych dodaje uroku. cudności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dollinka cieszę się, że kapciuszki się Tobie podobają. Dziękuję za odwiedziny.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Witam , ale fajniutkie kapcioszki .Zuzanka teraz nie marznie w stópki . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi masz rację nareszcie nie marznie w stópki :) :)
      Też pozdrawiam

      Usuń
  4. Świetnie wykonane - wyglądają wspaniale na jej nóżkach

    OdpowiedzUsuń
  5. Jola cieszę się że tak uważasz bo ja myślałam że jako pierwsze to takie małe koślawce powstały :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapcioszki śliczne :) Lubię tą Twoją dbałość o szczegóły :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Fanaberio :)
      Lubię jak wszystko jest na tip top :)

      Usuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...