niedziela, 17 października 2010

Zimowa tegola - na razie samotnie

Miniaturki wciągnęły mnie na całego. Był miniaturowy krajobraz w wydmuszce strusia, był dwustronny domek, a niedawno skończyłam pracę nad przemianą ceramicznej dachówki (tegoli).
W miniaturowym domku z tegoli, który widzicie na zdjęciu latarnia, balkon, okiennice, gzymsy, kolumny przy wejściu oraz jeszcze kilka elementów wykonanych jest w technice 3D. 


Tynk domku to masa strukturalna Perfetto oczywiście malowana 5 kolorami (kremowy, czarny i kilka kolorów brązu). Schody wykonałam z masy DAS (też pomalowałam). Na koniec dodałam śnieg, który posypałam brokatem.
Na drodze dodatkowo dodałam żwirową posypkę.
W tytule napisałam "Zimowa tegola - na razie samotnie". Dlaczego? Ponieważ do tej tegoli jeszcze coś powstaje.... A co to jest to niedługo zobaczycie.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego oglądania

niedziela, 10 października 2010

Dwustronnego domku odsłona druga

W poprzednim poście napisałam, że na jednej ze stron domku czegoś mi brakuje. Tak wtedy wyglądała:


Postanowiłam zrobić girlandę. Taka sztuczna gałązka poszła na tapetę:


Ponieważ była za długa, jak na moje potrzeby, obcięłam ją, wygięłam w łuk i tak wygiętą przykleiłam pod oknem a następnie oprószyłam śniegiem i dodałam iskierek mrozu z brokatu. Tak teraz wygląda po modyfikacji:




I na koniec zdjęcie fragmentu z choinką wykonaną tym razem techniką 3D:

czwartek, 7 października 2010

Pierwsza strona dwustronnego domku

Ostatnio pokazałam miniaturowy krajobraz w strusiej wydmuszce wykonany w decoupage 3D. Już dawna nie pracowałam z masami strukturalnymi oraz w technice 3D i czuję, że obecnie ogarnęło mnie szaleństwo "w tym temacie" :).  Dziś ciąg dalszy. Z tego szaleństwa narodził się dwustronny zimowy domek, a na tapecie mam jeszcze tegolę, którą właśnie wykańczam.
Jedną stronę domku widzicie na zdjęciach. Zrobiłam go na formie z MDF-u wysokości 25 cm (niedługo będzie dostępna w moim sklepie - czekam tylko na dostawę). Tynk na ścianie wykonany z masy strukturalnej malowany kilkoma kolorami, okienka oraz drzwi wycięte z papierów ryżowych zrobione w technice 3D, parapety, cegiełki oraz schody wykonane z masy Das (oczywiście też malowane). Śnieg, brokat i tylko brak sopelków, które będę jeszcze robiła. Na koniec małe choinki i same widzicie co wyszło.





Kiedy skończyłam pracę nad domkiem, porobiłam zdjęcia, odstawiłam go na półkę i zabrałam się za realizację następnych tłoczących się w głowie pomysłów (męczyło mnie ozdobienie tegoli). Po kilku dniach stwierdziłam, że czegoś mi jeszcze na jednej ze stron brakuje. Co dodałam, pokażę w następnym poście, ponieważ druga strona czeka na ponowne obfotografowanie. A poniżej, jako zapowiedź, fragment drugiej strony domku.


Dla mnie robienie takich prac 3D to świetna zabawa, niesamowita przyjemność oraz powrót do dziecinnych lat, w których wiele z nas marzyło o miniaturowym domku.

piątek, 24 września 2010

Miniaturowy krajobraz w wydmuszce

Zacznę prawie jak w bajce :). Dawno, dawno temu zakupiłam do sklepu partię strusich wydmuszek. W trakcie transportu niestety (jak mi się wtedy wydawało) jedna z nich się rozbiła :(. A podobno takie twarde są, pomyślałam sobie. Ale jej nie wyrzuciłam, jak prawdziwy chomik schowałam i czekałam, aż najdzie mnie na nią natchnienie. Po jakimś czasie wpadłam na pomysł zrobienia w niej miniaturowego krajobrazu. Pomysł zrealizowałam, ale nie do końca. Odłożyłam na bok, bo jakieś inne sprawy, inne pomysły, a tu trzeba było już tylko wykończyć. I tak niewykończona stoi do dziś.
Teraz postanowiłam odgrzebać pomysł, a ponieważ nadchodzą święta, zrobiłam zimowy krajobraz. Tym razem dostawca mi nie pomógł, musiałam sama je rozbić. Zakupiłam miniaturki choinek, zaopatrzyłam się w "śnieg" i brokat, żeby było widać ten trzaskający mróz, pojechałam do IKEA po materiał na płotek, ze swoich zbiorów wygrzebałam przywiezione pewnie znad morza kamyczki i ... zabrałam się do pracy. Na skorupce naniosłam masę strukturalną i szpachelkami zrobiłam fakturę na "ścianie" domku. Dla uzyskania trójwymiarowości do zrobienia drzwi i okien z papieru ryżowego użyłam techniki 3D. Z kamyczków ułożyłam ścieżkę. Pocięłam patyczki, skleiłam z nich płotek i pomalowałam. Z masy rzeźbiarskiej DAS wykonałam ceglany mur, pomalowałam go i postarzyłam brązową farbą, sypnęłam śniegiem jak prawdziwa Pani Zima, posypałam brokatem, który pięknie się iskrzy (aż przez chwilę poczułam mróz) i ... gotowe. Oto, co z tego wyszło. 







sobota, 24 lipca 2010

Witam w moim mini świecie

Miniaturyzacją bawiłam się już w dzieciństwie. Robienie mebelków, domków, pokoików i wielu ciekawostek bawiło moją dziecięcą wyobraźnie. W dorosłym życiu miniaturyzację przeniosłam na większy format i zajęłam się dekorowaniem wnętrz. W obecnym czasie wracam do mojej pasji z dzieciństwa dlatego stworzyłam oddzielny blog, na którym będę pokazywała Wam co można zrobić i jak fajnie się przy tym bawić.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...