Sypialnia Zuzanki wzbogaciła się ostatnio o komodę. Zrobiłam ją z miniaturowej komódki kupionej w Empiku. Ponieważ w większości wyroby z drewna dostępne w tym sklepie są, mówiąc delikatnie, nie najlepszej jakości, musiałam się sporo naszperać, żeby znaleźć taką, która da się odratować :).
Po przyjechaniu do domu zabrałam się za reanimację chińskiego wyrobu. Szpachlowanie i szlifowanie zajęło mi dużo czasu, ale w końcu komódka zaczęła przyzwoicie wyglądać. Przyszedł czas na przyozdabianie. Najpierw farba podkładowa, później biała, na końcu wykończenia w kolorze niebieskim. Na boku przykleiłam wzór wycięty z papieru do scrapbookingu, tego samego, którego użyłam do wyklejenia szuflad. Na koniec oczywiście całość została kilkukrotnie polakierowana i przeszlifowana. A oto efekt końcowy.
Ale cudeńko!
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńŚliczny mebelek.
OdpowiedzUsuńBjork ciesze się, że komódka się Tobie podoba :)
UsuńBardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHamtaro pozostałe mebelki z sypialni też są w tych kolorach - niebieski to moja mieszanka :) :)
Usuńpiękna!
OdpowiedzUsuńwow wygląda świetnie!! :3
OdpowiedzUsuńaj jaj jaj!! śliczności!
OdpowiedzUsuńWitaj Goha,
OdpowiedzUsuńWspaniała praca. Jest to piękny mały klatki piersiowej.
Wielki uścisk,
Giac
Cudowna, piękna, delikatna, dopracowana. Zazdroszczę ci talentu, narzędzi i urządzeń.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń