Jedną stronę domku widzicie na zdjęciach. Zrobiłam go na formie z MDF-u wysokości 25 cm (niedługo będzie dostępna w moim sklepie - czekam tylko na dostawę). Tynk na ścianie wykonany z masy strukturalnej malowany kilkoma kolorami, okienka oraz drzwi wycięte z papierów ryżowych zrobione w technice 3D, parapety, cegiełki oraz schody wykonane z masy Das (oczywiście też malowane). Śnieg, brokat i tylko brak sopelków, które będę jeszcze robiła. Na koniec małe choinki i same widzicie co wyszło.
Kiedy skończyłam pracę nad domkiem, porobiłam zdjęcia, odstawiłam go na półkę i zabrałam się za realizację następnych tłoczących się w głowie pomysłów (męczyło mnie ozdobienie tegoli). Po kilku dniach stwierdziłam, że czegoś mi jeszcze na jednej ze stron brakuje. Co dodałam, pokażę w następnym poście, ponieważ druga strona czeka na ponowne obfotografowanie. A poniżej, jako zapowiedź, fragment drugiej strony domku.
Dla mnie robienie takich prac 3D to świetna zabawa, niesamowita przyjemność oraz powrót do dziecinnych lat, w których wiele z nas marzyło o miniaturowym domku.
Wow.... ile pracy i czasu Cię to kosztowało ... Na żywo lepiej wygląda :)
OdpowiedzUsuńKiedy pokażesz tegole?
P.S.Dlaczego nie korzystasz z photoshopa do "podrasowania" zdjęć ? ;) nic nie "miga" ani się nie iskrzy.... i nie ma zdjęć w sepii ... ;)
Bo moje prace tak wyglądają w rzeczywistości i nie muszę ich podrasawiać :)
OdpowiedzUsuńTo akurat wiem :)
OdpowiedzUsuńJako lepi radovi.Pozdrav.
OdpowiedzUsuń