Ruszyły prace budowlane w ogrodzie zimowym. Zaczęłam od układania podłogi. Najpierw z grubego kartonu przycięłam na wymiar wnętrza szklarni "podkład" pod podłogę. Z maty pod talerz, po usunięciu nitek łączących poszczególne fragmenty, uzyskałam drewniane kafelki na podłogę. Przykleiłam je na tekturę, a wolne miejsca wypełniłam masą strukturalną.
|
Tektura przycięta na wymiar podłogi oraz drewniane "kafelki" |
|
Przyklejanie kafelków na tekturę |
|
Podłoga przyklejona. Zostało tylko wykończenie bocznych fragmentów - trzeba będzie przyciąć kafelki |
|
Wypełnianie wolnej przestrzeni masą strukturalną |
|
Pierwszy etap prac nad podłogą zakończony |
super :D podziwiam za wytrwałość i cierpliwość żeby coś takiego w ogóle stworzyc :) życzę powodzenia w daleszej pracy
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie! Fajny pomysł z podkładką pod kubek.
OdpowiedzUsuńHej! Czemu dopiero teraz do Ciebie trafiłam? Świetny blog! Ta posadzka - rewelacyjna! Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńPodłoga piękna, gratuluję cierpliwości, ja jej niestety nie miałam, choć podobnie zachwyciła mnie jakieś dwa lata temu na blogu Zosi - miała świetny pomysł z tą podkładką :-)
OdpowiedzUsuńhttp://lascaladomhildy.blogspot.com/2011/10/parkiet-poozony.html
17-17 jak fajnie że podałaś link do dziewczyny, która też z tej podkładki robiła podłogę i inny sposób jej wypełniania. Dzięki temu mamy więcej możliwości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadza się, na tym polega "twórczość artystyczna", pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń