sobota, 26 grudnia 2015
Świąteczna wymianka
Ja i Agnieszka Ronowicz - Stępień czyli Coco Dolls zrobiłyśmy sobie Świąteczną wymiankę
Noni dostała dużą ilość cudowności - ubranka (piękne, dopracowane i cudownie pachnące), buciki, guziczki .....
Same widzicie co jest na zdjęciach.
Agnieszka, razem z Noni bardzo, bardzo dziękujemy :) :) :) :)
Na początek Noni prezentuje seledynowy komplecik :)
Noni miała dużo malutkich paczuszek do rozpakowania
A w pudełeczku były małe guziczki :)
Przesyłam ogromnego całuska za piękności, które otrzymałam :)
Seledynowy komplecik jest cudowny :)
poniedziałek, 23 listopada 2015
Metamorfoza Evi
Witajcie.
Z powodu różnych zawirowań, dawno mnie tu nie było. Oczywiście w tym czasie działałam z miniaturkami. Na początek pokaże Wam co zrobiłam z Evi. Jak ją zmieniłam :)
Ostatnio jak ją pokazywałam to tak wyglądała :
Zamówiłam wig u Marzenki i teraz Evi tak się prezentuje :
Jestem zadowolona z metamorfozy :)
Z powodu różnych zawirowań, dawno mnie tu nie było. Oczywiście w tym czasie działałam z miniaturkami. Na początek pokaże Wam co zrobiłam z Evi. Jak ją zmieniłam :)
Ostatnio jak ją pokazywałam to tak wyglądała :
Zamówiłam wig u Marzenki i teraz Evi tak się prezentuje :
Jestem zadowolona z metamorfozy :)
niedziela, 4 stycznia 2015
Łóżko do sypialni Evi gotowe
Dzisiaj mogę już napisać, że prace nad łóżkiem do sypialni Evi zostały zakończone. W poprzednim poście opisywałam, jak robiłyśmy podstawę do łóżka. Teraz przyszedł czas na wezgłowie. Zrobiłam je z ornamentu z MDF-u, który przykleiłam do ramy łóżka.
I wtedy zaczęłam szpetnie, acz cicho, przeklinać pod nosem. Uświadomiłam sobie bowiem poniewczasie, że ornament też trzeba będzie pomalować. Chcąc nie chcąc zabrałam się za precyzyjną i mozolną robotę. Malutkim pędzelkiem malowałam każdy zakamarek ornamentu. Wpierw 2 razy farbą podkładową a później 4 razy kolorem podstawowym.
Drugi ornament, który miał być w "nogach" łóżka, malowałam z jednej strony tym razem jeszcze przed jego przyklejeniem do ramy.
Po zakończonym malowaniu zarówno farbą podkładową, jak i tą wykańczającą, łóżko prezentowało się tak, jak na poniższych zdjęciach.
Kiedy dotarła do mnie gąbka, którą zamówiłam do wykonania materaca, przycięłam ją na odpowiedni wymiar.
Tu Evi już próbuje swoje nowe łóżko ...
i z dumą je prezentuje, mimo że nie było jeszcze całkiem gotowe.
Żeby łóżko pasowało do pozostałych mebli, które zrobiłam do sypialni Evi, brzegi ramy wykleiłam paskami wyciętymi z papieru, takimi samymi, jak w szafie.
Pozostało mi tylko uszycie pokrowca na materac. Obecnie Evi leży na razie na gołej gąbce :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)